`Rozkochiwała go w sobie powoli.Krok po kroku.Jego starania i spojrzenia momentami nawet zaczynały jej imponować,a gdy wreszcie rezygnował zaczynała wszystko od początku,a on znów oczarowany nie mógł oderwać od niej wzroku tylko dlatego że lubiła być centrum czyjegoś świata od tak bez zobowiązań bez względu na to czy sprawia to komuś ból.`
|