Jestem daleko. Nie tylko w kilometrach. Gdy przez lata szukałam odpowiedzi, nie spodziewałam się, ze odnajdę ja, gdy będzie najzwyczajniej za późno i za daleko. W głośnikach coldplay a ja nie mogę juz zwyczajnie napisać przepraszam. To za mało. Przepraszam, to takie puste. Za co? Za ślepe oczy? Za upartość? Za to, ze może jednak nie mam zawsze swojego zdania, jak zawsze twierdziłam?
I nie chodzi o to, ze Cie nie ma, ale o to, ze mnie nie ma dla Ciebie. W zadnym tego slowa znaczeniu. A chciałam. Zawsze. I chciałabym dalej. Ironio.
Zawsze widziałam przyszłość, ale za bardzo kochałam tu i teraz. Ale przyszłość stawała sie teraźniejszością i była tu i teraz, tu, na wyciągniecie reki.
I choć nie mam odwagi, by niszczyć Twój świat, wkraczając znowu, mowie Ci zegnaj i pierwszy raz sie nie odwracam.
Odwróć sie i idź w zapomnienie.
Ja nie zapomniałam.
|