czasami doprowadzasz mnie do szału, bo chciałabym z Tobą poważnie i spokojnie porozmawiać, ale jesteś zbyt chaotyczny. Twoje ruchy i słowa są irytujące. nie dajesz mi dość do słowa lub wypowiedzieć tego, co chcę. okazujesz brak zainteresowania lub naśmiewasz się. robisz gesty, o których wiesz, że nie lubię. zaczynamy się wtedy zachowywać jak dzieci. w słowach i zachowaniu. i robi się chaos. chciałabym z Tobą usiąść, naprzeciw siebie, by widzieć Twoje oczy. i rozmawiać. spokojnie, ze zrozumieniem, wysłuchując każde Twoje słowo. możemy trzymać się za ręce. rozmawiać o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. o tym, co do siebie czujemy. niech słowa budzą w nas napięcie i pożądanie. aż w koncu wybuchniemy i jakaś nieopisana siła bedzie nam nakazywać zbliżyć nasze ciała i usta do siebie.
|