" Ubrałam Cię w słowa, w wyobraźnię i resztki mojej rozgryzionej nadziei. Bałeś się, wybiegłeś. Z kobiecą duszą, wzrokiem wbitym w szybę, z deszczem zamiast łez.. czekałam,
na mały gest. Odarłeś złudzenia, jak gwałciciel ofiarę z odzienia. Odszedłeś. "
|