Najgorzej jest wieczorami .. gdy idąc do domu napotykam się na miejsca gdzie byliśmy razem. Zatrzymuje się i płacze, bo wspomnienia wracają. Nie moge sobie wybaczyć tego że dałąm się tak wkręcić, przecież doskonale wiedziałam jaki jesteś.. Co noc wychodząc z kąpieli patrze w lustro i przepraszam swoje ciało za wszystkie blizny. Ludzie nie wiedzą kim naprawdę jestem. Nawet przyjaciele mnie nie znają. Wszyscy myślą że jestem taka szczęśliwa. Bo co? Bo codziennie się uśmiecham ? Nawet nie wiedzą jak trudno mi podnieść kąciki ust. Ale robie to, uśmiecham się, żeby tylko nikt nie zadawał pytań, żeby się nie rozpłakać..żeby nie rozjebać serca na jeszcze mniejsze kawałki.
|