Zaręczyny... chcę tego, lecz przyznam się że boję się, nawet nie tak bardzo tego jak zareagują u mnie w domu lecz tego że nadal pewne Twoje zachowania się nie zmienią. Zastanawiam się czy nie powiedzieć Ci żebyśmy jeszcze trochę poczekali bo jakby nie patrząc to nie jesteśmy razem jakoś znacznie długo, fakt znamy się przeszło dwa lata lecz w ciągu tego czasu było różnie, bardzo różnie, chyba nawet większość czasu byliśmy za sobą pokłóceni lub się kłóciliśmy, nie potrafiliśmy być ze sobą szczerzy, każdy z Nas coś ukrywał, przez telefon umieliśmy się dogadać, rozmawialiśmy całymi godzinami, a gdy dochodziło do spotkania to już tak fajnie nie było, Ty miałeś dziewczyny, ja za to można powiedzieć że z przymusu musiałam rozmawiać z Twoimi kolegami choć tego nie chciałam i po każdym takim spotkaniu miałam doła i obiecywałam że nie będę utrzymywała z Tobą kontaktu natomiast nigdy do końca tego nie przestrzegałam bo nie potrafiłam ignorować Twoich wiadomości czy połączeń. Taka historia...
|