Nie jestem pewna czemu dalej to wszystko ciągnę, przecież to nie ma sensu. To wszystko to tylko jedno wielkie przyzwyczajenie i wdzięczność. Wszystkie uczucia jakby gdzieś znikły, częściej Cię nienawidzę niż pragnę, coraz częściej mam ochotę wyjść i nie wrócić. Świadomość ile siebie poświęciłam, strach, wdzięczność, co mnie powstrzymuje? / moorgan
|