" Szła ulicą odziana płaszczem. Kolor zległ się z kolorem duszy. Kaptur na jej głowie lśnił czerwienią. Jej dusza powoli zmieniała kolor. Jestestwo jaśniało. Nagle dziewczyna upadła. . . Nikt się nią nie zainteresował. Czy tak właśnie będzie wyglądał koniec życia? Nikt na pewno nie chciałby umrzeć w samotności. Dlatego ja choć mam wiele lat nadal szukam . . Poszukuje serca pełnego miłości, które będzie kochało mimo wad.
|