No więc dalej, wstań na nogi, idź w moim kierunku, złap moją rękę i daj sobie pomóc. Nie zostawię cię tak jak oni. Będziesz mógł dzwonić, pisać o której i kiedy tylko będziesz chciał. Bo od tej chwili nie jesteś już sam. Masz mnie, może to nie wiele, ale w tej chwili to jedyne co mogę zaproponować. Musisz tylko jeszcze trochę powalczyć.. ja będę walczyć razem z tobą./monia
|