kocham tą szkołę, po lekcjach schodzę na dół, jestem głodna, dostaje pyszne rolady, idealnie przyprawioną kapustę, wchodzę do sali na przeciw i widzę kelnerów układających puste butelki, witam Sabcie z maluchem na rękach i w ramach pocieszenia dostaje pyszną kawę od Pana Dyrektora, poruszamy cudowne tematy, dostaje nadzieje i pełno uśmiechu, wychodząc kłaniam się Pani Marylce i słyszę że taka uśmiechnięta jestem najpiękniejsza, nigdy nie pożałuję wyboru szkoły, zawsze będę się szczycić tym że nie tylko chodziłam do Cogito ale też byłam tam przewodniczącą! /robcocchesz
|