I tak po prostu z dnia na dzień, przestali dla siebie istnieć. Nie znają się już, choć mijają się codziennie. Udają, że się nie widzą, ale każde z nich ukradkiem patrzy na drugie. Może powinni sobie wszystko wytłumaczyć, ale żadne z nich nie ma odwagi żeby ze sobą pogadać. On już raz dostał od niej kosza, ona boi się że on skrzywdzi ją tak samo jak ona jego kilka lat temu. /P21
|