Rok temu mój tata zdradził moją mame i były codziennie o byle co ostre kłótnie.. Ja już nie wytrzymywałam , każdy dzień był jednym wielkim koszmarem.. Zaczęłam palić.. Byłam źle nastawiona do świata i ludzi.. Potrafiłam siedzieć na lekcji , spojrzeć się w okno i zobaczyć idącego ojca z córka którzy rozmawiają, śmieją się ,wszystko pomiędzy nimi jest super i potrafiłam zacząć płakać łzy mi ciekły po policzkach a nauczycielka się mnie pytała co mi jest a ja wyłam jak pojebana.. Moi znajomi ,przyjaciele się ode mnie odwrócili po tym co się stało i mieli na mnie totalną wyjebke.. Każdy mój dzień wyglądał tak że przychodziłam do domu i siadałam na parapecie i płakałam, błagałam Boga o lepsze jutro , bo dla mnie jutra już nie było.. Codziennie myślałam o samobójstwie..I zadawałam sobie w kółko pytanie Co by było gdybym..
|