Ciężko jest zapomniec o niektórych rzeczach,
czas wcale nie leczy ran, on tylko przyzwyczaja
do bólu. Wiele potrafie poswiecic dla osoby,
która coś dla mnie znaczy. Potrafie rzucic w kąt
swoją pieprzoną dume, usiąść obok niego i
powiedzieć ze tesknie, mimo tego ze go to
nawet nie ruszy. Bardzo chciałabym, żeby ktoś
to w końcu docenił, bo to juz następna osoba o
którą walcze ja. Jestem uparta i taka będę,
moze to źle, ale walcze... Nie interesuje mnie to
czy komus się to podoba czy nie . Patrząc na
Niego widze to wszystko co sprawiało mi
radośc, to co sprawiało, że cały dzień miałam
swietny humor.Chciałabym, zeby było tak jak
kiedyś, tylko na to czekam...
|