Chwilami spadam w dół odbijając się od dna, szczelnie zamknięta w przeszłości usiłuje uciec od wspomnień. Bez skutecznie. Ogarnięta, gotowa, wstaje i idę do przodu bez silnie zostając z tyłu tam gdzie kiedyś byliśmy razem ja, Ty i nasz idealny świat. Idealnie, nieidealny. Tak teraz gdy patrze na to z tak ogromnie małym dystansem widzę wszystkie wady i? wady.
|