To co wytworzyło się między nami w ostatnich dniach, jest na prawdę czymś niesamowitym. Tak niespodziewanym i trudnym do zdefiniowania. Ta relacja, to coś ponad. Ponad wszystko. Ponad jakiś tam zwykły związek dwojga zakochanych ludzi. To coś więcej, lepiej, bardziej, przyjemniej. Bez problemowo, bez kłótni, pozytywnie, śmiesznie, zabawnie. Widzę jak bardzo się starasz, widzę jak mnie traktujesz, jaki jesteś kochany i miły, lubię Cię takiego wiesz?i lubię to wszystko. To jak jesteśmy razem na koncercie i nie odstępujesz mnie na krok, to jak mnie obejmujesz, tańczysz ze mną, wygłupiasz się, śmiejesz, śpiewasz, pytasz o zdanie, słuchasz, to jak mówisz innym, że ja decyduje o tym kiedy wyjdziemy na papierosa, to jak dzielimy się wszystkim, piwkiem, fajką, blantem, ciastkiem, i to jak mnie karmisz chociaż nie chce, i nawet jak mieżwisz mi włosy też lubię, chociaż trochę mnie to drażni. Nie chcę żeby to wszystko uległo zmianie, nie chcę żeby się zepsuło, nie chcę nic zmieniać.
|