Cieszyłam się jak dziecko na tą przepustkę, bo w końcu prawie 6 tyg nie byłam w domu. Jednam moja wyobraźnia trochę przesadziła, rzeczywistość stała się dużo gorsza. Wszyscy mają mnie kompletnie w dupie. Znowu jestem ja,mój pokój,mój koc, moje łzy.Płacze jak małe bezbronne dziecko. Nic już nigdy nie będzie tak samo. Tęsknie za oddziałem, za tymi ludźmi. Niedzielo przybądź jak najszybciej,proszę.../Ass
|