Nie był najlepszy w klasie, w sumie to był przeciętny,
Nie miał najgorszych ocen, dobrze robił przekręty,
Gdy poznał pierwsze bębny, to zaczął pisać teksty,
Nie minęły go wtedy szydercze uśmiechy dziewczyn,
Śmiały się, że to leszczyk, a o czym on może pisać,
Żadna z tych głupich szmat nie poznała jego życia,
Nie wiedziały co pisał, nigdy im się nie chwalił,
Tak samo pewnie wyśmiewany był też przez ziomali,
Za plecami się śmiali, mówili: "pseudo raper",
A teraz każdy z nich trzyma jego płytę w łapie,
To zwrotka o mnie bracie, bo mocno wierzę w siebie,
To gwarancja wygranej jak jeszcze o tym nie wiesz,
To zależy od ciebie co zrobisz z swoim życiem,
Czy skończysz je pod sklepem, czy na górze, na szczycie,
To tylko twoje życie, twój wybór, twoja droga,
Życzę ci tylko, żebyś na koniec jej nie żałował.
|