I gdy w środku tygodnia dopada mnie ta straszna pustka i tęsknota, kładę się na łóżku, zakładam Twoją bluzę i wdycham pozostałości po Twoim perfumie. Przez te kilka chwil czuję jakbyś był obok i tulił mnie do siebie. Takie niby nic, a daje porządnego kopa na resztę dni bez Ciebie
|