Wydaje mi się, że problemem w związkach nie jest kalendarz w jakiejkolwiek postaci ale sami ludzie. I nie ważne czy są rówieśnikami, czy student z profesorka, czy uczennica z nauczycielem. Zawsze podmiotem pozostają oni. Istotą związku są ludzie a nie atrybuty fizyczne rzeczywistości. Także uważam, że śmiało można powiedzieć, że problemem są ludzie a nie kalendarz. Stąd ryzyko nie dotyczy wieku ale samych partnerów, ich relacji, intencji, dojrzałości.
|