Wiesz, w życiu nic nie jest oczywiste. Sami
wszystko komplikujemy. Milczymy, kiedy
moglibyśmy wyjaśnić, a w momentach, kiedy
trzeba się zamknąć, lubimy powiedzieć o jedno
słowo za dużo, które tak cholernie rani.
Puszczamy dłonie tych, których kochamy z
nadzieją, że czyjeś pokochamy bardziej i dopiero
wtedy zaczynamy rozumieć, że oto przekreśliłam
najpiękniejszą miłość mojego życia. Rzadko kiedy
jesteśmy na czas, bo ciągle myślimy, że jeszcze
przyjdzie lepsza pora, że jeszcze będzie szansa,
że jutro, pojutrze, a potem to już za rok.
Odkładamy coś na potem, bo teraz snujemy
marzenia, które i tak odłożymy na kiedyś tam.
Tacy właśnie jesteśmy. Sami sobie wszystko
jebiemy, a potem mamy pretensje. Żyjemy na
potem, a potem nie mamy czasu na życie./
esperer
|