Ona i on, niebo i grom, losów ciągła zmienność. Ona i on, morze i ląd, jedność i odmienność. Miłość sama przyjdzie nieproszona. Wtedy każde szybko, bardzo szybko się przekona. (…)Ona i on, miejsce i czas, ich historia cała. Ona i on, Wenus i Mars, dwa krążące ciała. Miłość ich odnajdzie, choć nie szuka. Do każdego serca, chcesz czy nie chcesz, wnet zapuka. (…)Ludziom na złość, piekłu wbrew bieguny dwa łączą się.”
|