Wszyscy kurwa zawodzą. Przyjaciele, rodzina, On. A ja mimo tego, ze się podnosiłam, znowu `pierdolnęłam ryjem o ziemie`. Kiedy zaczyna robić się lepiej, znowu wracają te pierdolone słowa. Przepłakane 2 godziny, milion myśli na sekunde i jedna `gumka` na ręce, która w tej chwili zastępuje żyletke./ASs
|