Idzie drogą chuj ciapaty,
muzułmanin ten brodaty.
Na swej głowie turban nosi,
gdyż go Allah o to prosi.
Idzie drogą medytując,
"Allah Akbar" wykrzykując.
Wykonuje przy tym taniec,
skurwysyński pakistaniec.
Nie potrzebna mu dziewucha,
bo na co dzień kozy r*cha.
Nie zje również schabowego,
gdyż zabrania islam tego.
Alkoholu też nie raczy,
bowiem Allah ciągle patrzy.
Jedynie co im pozwalać,
z Europy wypierdalać.
I na koniec jedno zdanie:
chuj wam w dupę muzułmanie.
|