Wczoraj był kolejny sen z Tobą w roli głównej. Chce go zapisać tutaj i w mojej pamięci. Biegaliśmy po jakiś polach z góry na dół. Pierwszy zbiegłeś Ty, za Tobą moja imienniczka, którą złapałeś i osunąłeś na bok. Za Wami ja. Mnie też złapałeś, ale przy tym pocałowałeś w policzek i nie puściłeś. Szkoda, że to tylko sen i nigdy się tak nie stanie. Sny są niesamowite, można w nich poczuć się jak w bajce, w której grasz główną rolę. Niestety szybko się te bajki kończą. {27.10.13}
|