Uwazasz, że to Twoja koleżanka, przytulasz ją, dotykasz jednak gdy weszłam patrzyłeś cały czas na mnie. Stwierdzasz że nie jesteś z nią, bo nie wiesz czy to dobra decyzja i czy to dobry wybór. Jednak robiłeś wszystko byśmy zostali sami. Gdy tylko tak się stało, przytuliłeś mnie, rozbawiłeś kazałeś uśmiechnąć, poszliśmy zatańczyć a Ty nie spuszczaleś mnie z oczu. Nawet przy naszych znajomych stanąłeś za mną prztytulając mnie z całych sił. Obdarowałeś mnie tym słodkim buziakiem. Wiem, doskonale wiem jaki jesteś. Jednak ja nic nie oczekuje. Dla mnie to tylko miłe uczucie, uczucie bycia dla kogoś kimś trochę ważnym i adorowanym, ważniejszym od innej . Czyżby tą drugą osobą, która nie pozwala Ci całkowicie przekonać się do tamtej dziewczyny jestem ja? /olkin
|