Popatrz mi brat głęboko w oczy
Szanuje ziomka, który śmiało przez to życie kroczy.
Czas się podnieść, czas ruszyć w drogę
Udowodnię wielu, że osiągnąć sporo mogę
Nie będę ciągle w miejscu stać
Czas się podnieść za robotę się brać.
Choć był taki czas,myślałem że upadnę
Bóg zaczął kłótnię o moją duszę z diabłem.
Już nie stoję na dole, tam w dzikim tle
Podnieś głowę a zobaczysz jak Melo na na górę się pnie
Na szczyt!
I nie wchodzę tam po to by z góry skakać
Wchodzę tam, a na dno nie planuję wracać.
Wielu szuka ziomków z ryja dlatego jestem skreślany
Tylko dlatego, że rudy irokez gości na mojej bani.
Teraz możesz stać i się ze mnie śmiać
Ale to nie ja pod sklepem z tanim winem będę stać.
|