Gdy światła zgasną, wcale nie jest mniej niebezpiecznie.
Nawet z kimś obcym, nigdy nie jest bezboleśnie.
Nie bój się. To jest gra. Tak, jestem samolubnym gnojkiem.
Ale przynajmniej nie jestem sam. Moje zamiary nigdy się nie zmienią.
To, czego pragnę, wciąż się nie zmienia.
I wiem, co powinienem zrobić.Twoje odbicie, które wymazałem.
Jak tysiące wypalonych dni wczorajszych.Czy to był sen?
To czas, aby rzucić się w ogień.
|