Znależli się - już nie jedno a dwoje, ale....nie widać ognia ani bliskości...nie widać flirtu pomiędzy nimi...Widac tylko dopasowywanie się, układanie świata i znajomych na około...nie ma głebi tego uczucia, zauroczenia radości i złączonych ust...Zapomnieli co było sensem tego, że zdecydowali się byc razem...że była kiedys iskierka, która rozpaliła ogień...
|