Bo kiedy zachodzi słońce, staję się troszkę cieplejsza.
Zmrożone serce zaczyna bić dla Ciebie odrobinę mocniej.
Wiem dobrze, że nie mogę tego stracić, bo dziś poszło nam to troszkę łatwiej. Nie odwróciłeś wzroku, kiedy na Ciebie spojrzałam. Może ten jedne raz nie wystarczy? Może mam szukać kolejnej szansy.
Bo kiedy zachodzi słońce, staję się troszkę cieplejsza. Zmrożone serce zaczyna bić dla Ciebie odrobinę mocniej. Wiem dobrze, że nie mogę tego stracić, bo dziś poszło nam to troszkę łatwiej. Nie odwróciłeś wzroku, kiedy na Ciebie spojrzałam. Może ten jedne raz nie wystarczy? Może mam szukać kolejnej szansy. Siedzę, a dookoła mnie ogień, upijam się tym wszystkim. Każdego dnia, modlę się do wyimaginowanego boga i dziękuje mu. Przecież ty jesteś moim blaskiem księżyca, moim whiskey w wodzie.
|