Ja potrzebuję kogoś, kto się dla mnie poświęci.
Kogoś, kto naprawdę będzie miał siłę i ochotę, żeby wziąć mnie za pysk, nakarmić mnie, cicho, bez pasji, bezgłośnie; bezproblemowo, bez szumów i bez sprzężeń dla mnie żyć. Może on byłby ze mną szczęśliwy. Może kiedyś. Ale chyba nie warto tego sprawdzać moim kosztem..
|