Ja się nie czuję jak oni! Nie słyszę jak oni! Nie widzę jak oni!
Nie mówię jak oni! Nie myślę jak oni! Zapomnij!
Wchodzę na chodnik... Ci Platoni, Caponi...
Jak niemi i niewidomi nie podzielają euforii!
Bo pachnę tą gliną... Z tych, co pod prąd płyną
Doliną, którą bym pominął... I odpłynął.
Coś, co ich stworzyło, było tylko Morfiną.
Ja na przekór, pomimo... Mam w sobie wciąż jedną Miłość!
Gram RAP, nie piję do losu, gdy dla nich życie to oszust!
Nie jestem fanem Polmosu, ani tych białek do nosów.
Pierdolę prace z kołchozu! Dom nad skrajem wąwozu!
I choć nie biję kokosów - żyją marzenia młokosów.
Jakoś nieswojo mi w brzuchu... Znam ich na oko, ze słuchu!
Nie mam tych lotów i ciuchów! Pierdolę złoto mieszczuchów!
Coś mówi „NIE!" do mnie w Duchu! Resztka ludzkich odruchów.
Choć wątpią, wiem, że tam czeka coś więcej prócz tych okruchów!/Szad 3Wymiar !
|