Mijały wakacje gorące letnie popołudniowe dni i chłodne wieczory, a ja spoglądałam na to wszystko rozmyślałam jak ludzie potrafią być przy kimś i ranić swoimi słowami gestami, a nawet milczeniem z dnia na dzień odczuwałam nienawiść do ludzi przychodziło mi to z łatwością tak jak moje codzienne kłótnie. Łzy na moich policzkach bywały częściej potrafiły być bez powodu, ale praktycznie każda łza miała swoja małą historię
|