"Dzisiaj dopiero poznaję prawdziwe znaczenie słowa ulga. Wymiotowałam, zajadałam się, głodowałam i myślałam sobie 'Boże, jaka to ulga.' Taka ulga wystarczała na 5 minut, a potem znowu to samo. Strach, niepewność, łzy, ból, wyrzuty sumienia. A teraz czuję ulgę, bo po raz pierwszy czuję, że jestem w stanie z tym skończyć. Marzyłam o lekkości i nigdy nie przypuszczałam, że odnajdę ją mówiąc 'żegnajcie, motylki'."
|