Wiesz, wydaje mi się, że zabrakło nam siły by walczyć. Mieliśmy miłość i siebie, i to by wystarczyło. Pozwoliliśmy odebrać sobie to wszystko, tak z dnia na dzień, stracić coś, co dawało szczęście. Zależało nam ale, co z tego,jeśli żadne z nas nie wyciągnęło ręki, by schwytać to, co upadło. Nasze uczucie rozbiło się na kawałki niemożliwe do sklejenia, a każde z nas poszło w swoją stronę. Przegraliśmy wszystko. Byliśmy zbyt słabi, by wygrać wojnę o naszą własność, o szczęście, o miłość.
|