Jak możesz wejrzeć w moje oczy, jak w otwarte drzwi? Które wiodą Cię do środka mojego wnętrza, gdzie stałam się tak skostniała, bez duszy... Tam, gdzie stałam się taka odrętwiała. Mój duch śpi gdzieś w zimnie, sopóki nie znajdziesz go tam i nie poprowadzisz na swoje miejsce do domu.
|