Za szybko przywiązuje się do ludzi i strata kogokolwiek z was bolała mnie niejednokrotnie. Nawet jeśli nie pisałam wam setki sms, nie dzwoniłam po kilka razy czy nie wybierałam się z wami na każdą imprezę to nie znaczy, że o was nie myślałam. Po prostu nie chciałam abyście widzieli jak rozpadam się po raz kolejny na kawałki, jak kawa przestaje mi smakować jak dawniej, jak moja ulubiona piosenka drażni mnie od pierwszego wersu. Mieliśmy znienawidzić mnie taką jaka byłam wcześniej- uśmiechnięta, pełna życia, zawsze służąca radą. Za wszelką cenę nie mogłam pokazać wam swoich słabości, prosić o pomoc, żądać współczucia. Wolałam zostać sama.
|