Kiedyś może skończy się ten hałas i terror, ale Twoja miłość i serce zostanie. I te parę dni, które spędziliśmy ze sobą. To tak jak czasami budują dom i przyjedzie dziecko i dotknie wilgotnego betonu ręką. Potem w domu mieszkają ludzie. Rodzą się, umierają i przychodzą nowi, ale ten mały ślad ręki zostaje na zawsze. To chyba jakoś tak. Nie wiem, nie umiem pisać o miłości.
|