W sumie to On miał wszystko co chciał, to wszystko leciało Mu z nieba, można Go nazwać dzieckiem szczęścia.Zazwyczaj każdemu kto Go znał,albo miał okazje poznać,czy prędzej usłyszeć. To zawszę Mu tego zazdrościli. Miałeś wszystko ,zawsze powtarzali. Był jak wiatr, przeplatał się przez dłonie i obejmował, ale coś Go w życiu zgubiło jak nie jednych..
|