Może pewnego dnia na to natrafisz, może będziesz miał dobry humor, może będziesz wspominał spotkanie sprzed godziny z dziewczyną, z ciekawości przejrzysz posty nie wiedząc że za chwile zmienią Twoje życie. Może na początku uznasz to za życiowe wpisy, może zaczniesz po trochu odnajdywać siebie w nich, może im będziesz czytał dalej, tym intensywniej będzie napędzała Cię myśl "Czyżby Ona to pisała..." może po kolejnych stronach zwątpisz "Nie, jednak to nie Ona... Na pewno nie Ona!" może po kolejnych pięciu, będziesz mega zmieszany i będziesz odczuwał dziwny strach, podekscytowanie i niepewność w sobie... W końcu dojdziesz do dat i szczegółów, BAM! Rakieta prosto w serce! Będziesz upewniony na 100% że jednak się nie pomyliłeś. Miałeś racje. Tak, Ona to pisała. [S] ! Chwila ciszy. Niedowierzanie. SZOK. Kochała Mnie naprawdę mocno. No i co z tego? Co Ty teraz myślisz, żałujesz? Może myślisz wariatka zwariowała, może 'Boże, jak ona to przeżywała, jak mocno to czuła...' a Ty? .
|