Nie wiedzieć czemu często gdy się zamyślę odpływam gdzieś daleko a gdy muszę wrócić to nie jestem zachwycona. Tam mam wszytko pod kontrolą, niczego nie muszę się obawiać. Jednak gdy czarne myśli zaczynają mnie przytłaczać chce wyrwać się z tego koszmaru gdy wracam okazuje się że tak na prawdę to te szare realia są największym koszmarem który dopadnie prędzej czy później każdego z nas. /rubbyblue
|