To co teraz czuje nie jestem w stanie do końca opisać. Nie wiem dokładnie do czego dążę, co tak naprawdę chciałabym zmienić. Ta cała monotonność mi się znudziła. Potrzebuję czegoś nowego. Czegoś co będzie mnie w stanie w 100% uszczęśliwić, zmienić moje życie na lepsze. Może poprostu potrzebuję czyjeś miłości. Może potrzebuje Jego. Może ?.. na pewno. Bo na prawdę mam dość ciągłej tęsknoty za Tobą. Nie chce nadal wspominać Cię i płakać za każdym razem. Nie chcę Cię już kochać. Chce dać w końcu szanse innemu chłopakowi. Boże.. czemu nie potrafię ?. Dlaczego nie mogę pokochać kogoś innego? Czy on do końca życia będzie dla mnie wszystkim ? czy jakaś część mnie zawsze będzie go kochać...?
|