Już nie piszesz smsów z nienacka. Nie wpadasz na blanta. Nie prawisz komplementów, choć było ich tak niewiele, były tak nieśmiałe, jednak znaczyły ogromnie dużo. Więcej niż kogoś innego. Czasem spoglądam z uśmiechem na nasze zdjęcie. Zdarza się, że przeglądam Twoje fotki na facebooku. Patrzę na Twoje przejarane oczka i na ten przesłodki uśmiech , najsłodszy na świecie. Spotykam Cię na mieście , rzucamy z uśmiechem na twarzy 'siema' i podąrzamy dalej każdy w swoją stronę. A ja mogłabym oddać wiele , żeby zatrzymać czas na sekundę i móc dłużej patrzeć jak się uśmiechasz. I żałuję tylko , że nie udało nam się spotkać pewnego razu. Kiedy mieliśmy mieć dla siebie chwilę czasu. Kiedy mieliśmy porozmawiać , powspominać i pośmiać się z siebie. Żałuję , bo miałabym trochę więcej wspomnień z Tobą związanych. Mogłabym je odtwarzać w głowie w każdej chwili.
|