Cz.1 Ej kochanie, zdecyduj już coś, proszę. Ciągle czekam i czekam- na Ciebie, na Twoją decyzję czy nawet zwykłą wiadomość. Każdego dnia, każdej godziny i minuty, rozumiesz mnie? Czasem z tej tęsknoty już mnie wszystko boli i nie wiem co wtedy ze sobą zrobić. Staram się, aby ten czas oczekiwania na Ciebie był jakoś zapełniony, ale nie zawsze się to udaje. Wiesz, że zdarza mi się kłaść wcześniej spać, byle tylko skrócić to czekanie, nie myśleć tyle, nie tęsknić. A wiesz też, że ostatnio nie mogę w nocy spać, budzę się przestraszona, że znowu znikniesz całkiem z mojego życia, bo nie zechcesz w nim zostać. Coraz trudniej to wszystko znoszę. Jasne, wiem, że widujemy się co jakiś czas i niby nie powinnam tęsknić. Tylko, że tak nie jest, wiesz? Zauważyłam, że coraz częściej potrzebuję Twojej obecności, albo chociaż zwykłej wiadomości, że o mnie nie zapomniałeś. Kiedy cisza między nami się przedłuża, nawet o zwykłą chwilę, strach to moje drugie imię.
|