|
Podobno już dawno przestało mi zależeć. Nie potrafiłam patrzeć na ich dwójkę, nawet gdy byli osobno. Brzydziłam się nim, chciałam go nienawidzić. Długo walczyłam ze sobą, żeby wygrać tą nierówną walkę. Jednak nie na długo. Wystarczyło jego jedno słowo, spojrzenie, gest, pocałunek, czuły dotyk, bym sama odrzuciła wszystko o co tak zacięcie walczyłam, ulegając skrytym uczuciom, by znowu stanąć bo boju z samą sobą.
|