Patrzyłam w Twoje oczy. Po raz kolejny widziałam te cudowne, zielone, różnobarwne tęczówki. Po raz kolejny dotykałam Twojego miękkiego, oszpeconego bliznami policzka. Ale to nic. I tak Cię kocham. Jesteś przystojny. Twoje włosy.. Takie jasne, blond, długie.. Aniele. Po raz kolejny oddałam się w Twe ramiona bezpamiętnie, rozkoszując się chwilą.. Tak w chuj szczęśliwa byłam w tamtych momentach. A teraz? Możesz już odejść.. Odejdź. Sam. Bo ja nie dam CI odejść. / lovess
|