Każdy w swoim życiu musi przeżyć swoją 'głupią' miłość. Uczcie które zupełnie, bez opamiętania nim zawładneło. Uczucie , które pozbawiło wszelkiego logicznego myślenia. Uczucie, które doprowadzało na szczyt szczęścia ale i na szczyt załamania, kiedy w końcu nagle i niespodziewanie spadły nam z oczu klapki i dotarła do nas rzeczywistość. Dostrzegamy , że osoba którą darzymy tak wielkim , bezgranicznym uczuciem nie jest tego warta, że strasznie nas krzywdzi i wykorzystuje nasze słabości aż w końcu odchodzi...Odchodzi z wielkim hukiem pozostawiając dziurę w naszym sercu. Tracimy wtedy zaufanie do wszystkich bojąc się kolejnego rozczarowania. Po jakimś czasie wewnętrznie się zmieniamy, zmieniamy nasze podejście do życia i ludzi. Poznajemy kogoś nowego , dużo lepszego niż poprzednik. Wszystko układa się bardzo dobrze, wydaje się nawet, że jesteśmy szczęśliwi. Jednak po pewnym czasie znów tęsknimy za ta 'głupią' miłością dając marne szanse na przetrwanie tej nowej , lepszej, dojrzałej miłośc
|