" Nauczyłem się nie osądzać. Słucham. Współczuję. (...) W pewne zimne popołudnie na Manhatanie zmęczona siedemnastoletnia dziewczyna, która właśnie miała urodzić trzecie dziecko trzeciego z kolei ojca, spojrzała mi prosto w oczy i powiedziała niezaprzeczalną prawdę: "Nic pan nie wie o moim życiu" . Zamknęła mi usta. Dlatego teraz słucham (...) Jak już wspomniałem, nie osądzam. A jednak bacznie obserwuję. "
|