na ścianie wiszą wspomnienia.nie ma ich i wisi im to jak mniemam.
piję kawę i palę Camela,nie boję się, znam to, czułem tak nieraz.
przegrany, spłukany do zera.otwieram ostatniego millera.nie będę nigdy dzwonił już do dilera.choć wszystkie złe wizje wracają teraz.w telewizji obraz kontrolna,a w mojej głowie toczy się wojna i czy naprawdę umiem być wolny?
|