Najlepszej przyjaciółce tyle razy mówiłam że jej chłopak ma na boku inne panienki, nie rozumiałam czemu jest tak naiwna. Zawsze myślałam że nie dopuszczę do tego by mój chłopak mnie zdradził, myślałam że to niemożliwe, że nie zrobiłby mi tego, ufałam mu. A tu proszę zostałam zdradzona, ta "miłość" przyciemniła mi wszystkie resztki rozumu. W jednym momencie zawalił mi się cały świat, serce rozpadło sie na milion kawałeczków. Znowu dopuściłam by ktoś mnie zranił, myślałam że jestem silna, że sie nie dam, a tu proszę. Dlatego nie chciałam się zakochiwać, bo człowieka zakochanego bardzo łatwo zranić. Myślałam że on mi pokaże, że miłość nie jest zła, myślałam że pokaże mi wiele plusów, jednak myliłam się, miłości nie ma. /ajkaa
|