Zarzucasz mi, że słowa miłośc używam tak samo często jak słowa chleb, mleko czy dżem. Szkoda, że nie widzisz tego drżenia serca, gdy wypowiadam te 6 liter. Tak masz rację, czesto to co czuję nazywam miłością, bo wiele osob kochałam/kocham. Nie moja wina, że jestem tak uczuciową osóbką, że dla mnie w słowie miłość zamyka się wiele uczuć, takich jak szacunek, zaufanie, wsparcie, nie oskarżaj mnie o ignorancje dopóki nie poznasz mojej definicji milości, bo przecież każdy z nas inaczej ją definiuję.
|